Przedstawiamy tegoroczny terminarz jesiennych wydarzeń hodowlanych (przeglądy) i handlowych (aukcje).
Jesień to wyjątkowo intensywny czas dla hodowców koni pełnej krwi – czas przeglądów hodowlanych w stadninach i czas aukcji – zarówno roczniaków, jak i koni w treningu. Tegoroczny terminarz hodowlanych i handlowych imprez przedstawia się następująco:
PRZEGLĄDY HODOWLANE
15 września (piątek) godzina 12.00 - STADNINA KONI KRASNE
19 września (wtorek) godzina 12.00 - STADNINA KONI PEGAZ
20 września (środa) godzina 10.00 - STADNINA KONI IWNO (GOLEJEWKO)
22 września (piątek) godzina 11.00 - STADNINA KONI KOZIENICE
23 września (sobota) godzina 11.00 - STADNINA KONI DŁUGOSIODŁO
26 września (wtorek) godzina 11.00 - STADNINA KONI STRZEGOM
11 października (środa) lub 13 października (piątek) godzina 12.00 – STADNINA KONI MOSZNA*
*) o ostatecznym terminie poinformujemy jak tylko będzie to możliwe
AUKCJE ROCZNIAKÓW
25 września (poniedziałek) godzina 15.00 – STADNINA KONI KRASNE
27 września (środa) godzina 12.00 - STADNINA KONI IWNO (GOLEJEWKO)
AUKCJA KONI W TRENINGU WYŚCIGOWYM i ROCZNIAKÓW
23 października (poniedziałek) – TWK SŁUŻEWIEC (szczegółowe informacje na stronie www.aukcjakoni.eu)
Jesienne przeglądy hodowlane są świetną okazją do spotkania się z innymi hodowcami, omówienia bieżących spraw i wymiany doświadczeń. Przede wszystkim jednak stanowią niezbędne narzędzie w pracy hodowlanej. W niemal tym samym czasie (w tym roku w ciągu miesiąca) pozwalają ocenić konie pochodzące z różnych ośrodków. Najpierw uczestnikom prezentowane są ogiery czołowe rezydujące w danej stadninie. Ważną informacją jest ile klaczy pokryły w minionym sezonie kopulacyjnym i jak wyglądają wskaźniki rozrodu (procent źrebności). Po ogierach przychodzi czas na ocenę stada matecznego. Dowiadujemy się nie tylko, czy i jakimi ogierami zostały zaźrebione poszczególne matki, ale też które z klaczy kończą (na przykład z racji wieku) swoje kariery, które właśnie je zaczynają (są wcielane do stada), a które (i z jakich powodów) zostały przeznaczone na sprzedaż. To naprawdę dobra okazja, aby zacząć swoją przygodę z hodowlą. Przypominamy sobie również wyścigowe i hodowlane dokonania prezentowanych matek. Klacze wychodzą na płytę według linii żeńskich z których pochodzą, więc widać wyraźnie jak liczne w danym stadzie są poszczególne rodziny. Część z klaczy ma przy sobie tegoroczne źrebięta (sysaki), które niezmiennie budzą zainteresowanie. Jest ono większe, jeśli są przychówkiem reproduktorów debiutujących rok wcześniej w stadzie. Starsze źrebaki – odsadki (odłączone od matek w 5-6 miesiącu życia) to kolejna grupa przedstawiana do przeglądu. Na deser zostają roczniaki (oddzielnie klaczki i ogierki), które niebawem trafią przecież na aukcyjne ringi, a potem do stajni treningowych i poddane zostaną wyścigowej próbie dzielności. Przeglądy pełnią też ważną funkcję edukacyjną, pozwalając hodowcom „na gorąco” wymieniać się opiniami. A ocenie (nierzadko surowej) podlegają zarówno kondycja i konstytucja koni, jak i prawidłowość ich budowy (zwłaszcza kończyn), czy też stan i jakość kopyt, a w przypadku większych hodowli również stawki przychówku po poszczególnych reproduktorach (źrebięta i roczniaki). Każdy wyrabia sobie własne zdanie na temat różnic w sposobie odchowu koni (żywienie, ruch, pielęgnacja etc.) i ma możliwość przeniesienia „na własny grunt” wszystkiego, co w jego ocenie zasługuje na uznanie. Wielu z uczestników przeglądów robi w wykazach notatki, po które potem chętnie sięga, na przykład przygotowując plan stanówki. Dla załogi stadniny przegląd to wydarzenie szczególne, wymagające starannego przygotowania, dodatkowej pracy i wysiłku organizacyjnego. Uczestnicząc w przeglądzie warto o tym pamiętać i docenić. Gospodarze poddają się ocenie (bywa, że krytycznej), ale czasem z zewnątrz widać po prostu więcej. Przegląd może być również potraktowany jako swego rodzaju „Dzień Otwarty”, okazja do szerszej prezentacji i nawiązania nowych kontaktów.
Doceniając rolę i znaczenie jesiennych przeglądów hodowlanych, przed rokiem wyrażaliśmy nadzieję, że z czasem przybywać będzie stadnin, które chętnie przywitają hodowców i zaprezentują im wyniki swojej pracy. Cieszymy się, że tegoroczna marszruta wiedzie już nie przez pięć, ale siedem ośrodków. To mały krok, ale w dobrym kierunku!