6 05 2018

KWIECIEŃ TUNISA


Czteroletni Tunis wciąż dostarcza powodów do dumy.

Kategoria: Dobre, bo polskie
Napisał: folbluty

Czteroletni Tunis wciąż dostarcza powodów do dumy. W kwietniu zaliczył kolejne dwa starty w gonitwach z płotami na centralnym paryskim torze Auteuil.  Najpierw 7 dnia miesiąca w Prix de Pepinvast Grupa 3 zajął rozczarowujące drugie miejsce, mimo że w 6-konnej stawce pokonał swojego stałego rywala Master Dino (o 4 długości). Na dystansie 3600m nie sprostał jednak klaczy WILDRIVER (po Willywell), której ucieczkę w dystansie najwyraźniej zbagatelizował dosiadający Tunisa Kevin Nabet. W efekcie spóźniona pogoń za liderką nie okazała się skuteczna (klacz wygrała o 8 długości) na zdecydowanie elastycznej bieżni (4.0), w czasie 4’38.40”.

28 kwietnia w Prix Amadou Grupa 2 na starcie stanęło 6 czteroletnich ogierów i klaczy, w tym nasz bohater. Dystans 3900m wymagał pokonania 12 płotów. Tunis z Kevinem Nabetem w siodle galopował drugi, a po 7 płocie trzeci. Po 10 skoku znów był drugi, a po ostatnim objął prowadzenie, by wygrać o 2 ½ długości od… Master Dino. Tunisowi zmierzono czas 4’35.79” (tor elastyczny w skali 3.9).

Łączna suma wygranych we Francji zinbredowanego 5x5x4 na og.Northern Dancer urodziwego Tunisa to już 432.630 EUR. A sukces w Grupie 2 jest jego największym w dotychczasowej karierze. Hodowcy (lokalni, nie tylko polscy) bacznie obserwują jego wyniki, czego efektem jest marcowy import z Czech nad Sekwanę jego półsiostry – klaczy TYFONA (po Tempelwächter). Można oczekiwać, że zostanie ona pokryta rezydującym już we Francji ogierem ESTEJO.

Założycielką cennej rodziny, z której pochodzi Tunis, jest wyhodowana przez Eryka Kurnatowskiego skaro gniada TARANTELLA (Highborn – Toledo po Tom Pinch) urodzona w 1935 roku. Tunis (Estejo – Tracja po Llandaff i Turbia po Nible i Truskawka po Pawiment i Tryńcza po Tuny i Tanina po Alciglide i Tanew po Negresco i Tarnawatka po Casanova i Tarnawa po Pilade i Tarnina po Skarb i Tarantella) to przedstawiciel dziesiątego pokolenia pochodzącego od tej klaczy. Siła i potencjał solidnie ugruntowanych, krajowych linii żeńskich, jak widać są ogromne, co powinno dać do myślenia zwolennikom budowania hodowli wyłącznie na materiale importowanym. To jednak temat na oddzielną dyskusję.

Trzyletni MEETING LIFE (Exciting Life – Mikola po Dixieland) hodowli SK Widzów – Anna Tyszko raczej nie pójdzie w ślady Tunisa, ale chyba nie podzieli też losu swojego starszego półrodzeństwa (Mileryt, Milaneza), które po bardzo dobrych występach w wieku 2 lat zawiodło pokładane nadzieje. Wprawdzie na pierwszy sukces Meeting Life’a we francuskich płotach musimy jeszcze poczekać, ale ogier może być pożyteczny w tej trudnej specjalności. Karierę zaczął 5 marca nieudanym występem (biegało 15 koni, ukończyło 12, a nasz bohater minął celownik 11) w Compiegne na 3200m. W Fontainebleau 4 kwietnia było już lepiej (3000m), na co z pewnością miała wpływ lżejsza bieżnia (już nie 4.6, a „tylko” 4.1), być może też nieco krótszy dystans i mniejsza waga (67,5 w debiucie, teraz 66kg), ale przede wszystkim zmiana jazdy z Jonathana Plonganou na doświadczonego Bertranda Lestrade’a. Meeting Life zajął miejsce trzecie (odległości: ¾ - krótki łeb – ¾ długości). Biegało 12 koni, ukończyło 10. Po niespełna 2 tygodniach (17 kwietnia) na tym samym torze i z tym samym dżokejem w siodle, trzylatek wystartował na 3300m (tor 3,6) i w 9—konnej stawce był drugi o łeb, w ciasnym jak na gonitwę skakaną finiszu (odległości: łeb – ½ - ¾ - szyja – 1 ¾ długości). W sumie Meeting Life wygrał dotychczas 7.600 EUR, a szczegółowe wyniki jego oraz innych polskich (i nie tylko) koni startujących we Francji można znaleźć na stronie www.france-galop.com

Na zdjęciu: Tunis i Kevin Nabet w Auteuil. Fot. www.jourdegalop.com