Po rocznej przerwie w wyścigowe szranki ponownie stanął 6-letni ogier VA BANK (IRE),
Po rocznej przerwie w wyścigowe szranki ponownie stanął dzisiaj VA BANK (IRE) (Archipenko – Vinales po Dilshaan). Niepokonany w 12 startach, trójkoronowany Koń Roku 2015, rekordzista warszawskiego toru na 2000m (2’01.6”) i triumfator Spreti-Rennen Grupa 3 w Baden-Baden, dobrze przyjął start i galopował przy barierze na czwartej, a następnie piątej pozycji. Na finiszu wywalczył sobie miejsce na środku bieżni i zaczął zyskiwać przewagę nad rywalami, ale nie był w stanie odeprzeć ataku i zagrozić faworytowi.
W 11-konnym, rozegranym bez udziału trzylatków, Badener Meile (Grupa 2, 1600m) zwyciężył 5-letni kasztanowaty wałach STORMY ANTARCTIC (GB) (Stormy Atlantic – Bea Remembered po Doyen). Gość z Anglii wywiązał się należycie z roli w jakiej widzieli go kibice i na elastycznym torze wygrał lekko o 1 ½ długości w czasie 1’40.17”. Dwulatkiem ledwie o łeb przegrał (z og.Johannes Vermeer) Criterium International G1 1400m na Saint-Cloud. Rok później sięgnął po Craven St. G3 1600m w Newmarket i był drugi w milerskim Prix Jean Prat G1 w Chantilly, a czterolatkiem wygrał na tym samym torze i dystansie w Listed. Ten sezon ma wiosną znakomity – sukces w Prix Edmond Blanc G3 1600m, druga lokata w bet365 Mile G2 w Sandown Park, a teraz triumf w jubileuszowej, czterdziestej edycji wyścigu w Baden-Baden.
Przegrana z tak doświadczonym milerem (biegał z powodzeniem w Anglii, Irlandii, Francji, Hong Kongu i teraz w Niemczech) na pewno ujmy Va Bankowi nie przynosi, a jego postawa bardzo cieszy i dobrze rokuje na przyszłość. Oby tylko zdrowie dopisywało!
Na zdjęciu: Va Bank pod dżokejem Markiem Březiną. Fot. www.torsluzewiec.pl