Ostatnią czynną w hodowli córką Dakoty jest CZARTORIA (od Cler po Thatching) hodowli i własności Krzysztofa Szumińskiego.
Ostatnią czynną w hodowli córką Dakoty jest CZARTORIA (od Cler po Thatching) hodowli i własności Krzysztofa Szumińskiego. Ta 22-letnia klacz jest zinbredowana 4x5 na og.OWEN TUDOR (po Hyperion) – derbistę angielskiego z 1941 roku. W „Magazynie Z m. do m.” nr 2 z 1999 roku zamieszczone zostało wspomnienie o tym wyjątkowym reproduktorze pt. „LEGENDARNY DAKOTA”. Przypomniano je w 2009 roku na nie istniejącej już stronie internetowej wydawnictwa - w lekko odświeżonej wersji, rozszerzonej o krótkie post scriptum. Warto wrócić do tego tekstu, bo tegoroczne sukcesy 5-letniego NIKUSA (Cima de Triomphe – Czartoria po Dakota) w starciach służewieckich flyerów (Jaroszówki, Memoriał Fryderyka Jurjewicza, a ostatnio także Syreny) są ku temu znakomitą okazją.
Skarogniady ogier urodzony 29 marca 1971 roku w Irlandii podczas ubiegłorocznych (1998) zawodów jeździeckich rozgrywanych w Stadzie Ogierów w Łącku świętował uroczyście swoje 27 urodziny. Licznie przybyłą publiczność zachwycał żywotnością i energią. Znać już było na nim lata, ale we wspaniałym, przygotowanym specjalnie dla niego wieńcu prezentował się bardzo dostojnie. Nie zawsze wszystko co dobre szybko się kończy, a najlepszym przykładem jest właśnie Dakota. Reproduktor wyjątkowej klasy, prawdziwy diament w hodowli koni pełnej krwi w Polsce i obok takich asów, jak Turysta, Aquino i Negresco najmocniejszy z jej powojennych filarów, zakończył swe bogate życie w listopadzie ubiegłego roku (1998). Długo jednak jeszcze obecny będzie na łamach gazet, ustach hodowców i wszystkich ludzi wyścigów…
Z perspektywy lat wypada pozazdrościć wyczucia polskim hodowcom, którzy zdecydowali o zakupie tego dzielnego wyścigowo, choć nie imponującego eksterierem i dość charakternego konia. Dwulatkiem wygrał Dakota wyścig Maiden na torze w Newmarket, pokonując aż 25 (!) rywali. Rok później zdobył Gordon Foster Handicap, Wheelers Northern Little Fish Apprentice Handicap i King George V St. w Royal Ascot – wszystkie na klasycznym dystansie półtorej mili. Pozostałe dwa starty przyniosły mu drugie lokaty w Timeform Gold Trophy Handicap (2960m) i William Hill November Handicap (2927m). Pełnię talentu zaprezentował w wieku lat czterech. Biegał 8 razy, zwyciężając trzykrotnie, tyleż samo plasując się na miejscu drugim i dwa razy zajmując lokatę czwartą. Wygrał Tennent Trophy (3000m), Terry’s All Gold Ebor handicap (2800m) w Yorku i St. Simon St. G3 (2400m) w Newbury. O krótki łeb przegrał Redcar Gold Trophy (2960m), a ledwie o łeb Cumberland Lodge St. G3 (2400m). Nieco szczęścia zabrakło mu również w Top Rank Club Handicap w Newcastle (3000m). Czwarty minął celownik w Ormonde St. G3 (2600m) i David Dixon Gold Cup (2400m) w Yorku. Zdawać by się mogło, że ledwie jedna wygrana w gonitwie Pattern nie upoważnia do wysokiej oceny jego torowych dokonań. Jednakże pięciolatkiem Dakota zademonstrował umiejętności, które świadczyły o dużym talencie. W 5 występach nie odniósł zwycięstwa, przegrywając nieznacznie (szyja-łeb) Jockey Club St. G3 (2400m) do Orange Bay’a i Libra’s Rib. W znaczących wyścigach – Yorkshire Cup G2 (2800m), King George VI and Queen Elizabeth St. G1 (2400m) i Geoffrey Freer St. G2 (2600m) kończył czwarty, a jedynym występem, który nie przyniósł mu płatnego miejsca był Prix de l’Arc de Triomphe G1 (2400m) na paryskim torze Longchamp. Spotykał więc na swej drodze ówczesne sławy światowego turfu i toczył z nimi niezwykle wyrównane boje. Ogółem wygrał Dakota 41.848 funtów i na przełomie 1976 i 1977 roku przyjechał do Polski…
„Torową karierę Dakoty zaciemniał bardzo trudny charakter. Ogier nie dawał się prowadzić dobrze w koniach, a za spowodowanie wypadku został odsunięty od startów przez komisję techniczną na okres 6 tygodni. Prawdopodobnie obawa przed przekazywaniem trudnego charakteru i fakt, iż Guy Reed miał już w hodowli starszego brata Dakoty, ogiera Warpath sprawiły, że postanowił go sprzedać”. (Program Z m. do m. – wyścigi konne nr 56 z 3 września 1995 roku)
W pierwszym sezonie (1977) stacjonował w Widzowie i pokrył 18 klaczy, od których urodziło się ledwie 7 źrebiąt, a 6 dwulatków wyszło do startu w sezonie 1980. Uplasowały one Dakotę na 31 miejscu listy reproduktorów przed rozpoczynającymi wraz z nim karierę stadną – Euro Starem, Parysowem i Club Housem. Chyba nikt jeszcze wtedy nie przypuszczał, co nas czeka za sprawą niepozornego syna Stupendousa. Pierwszą jaskółką była urodziwa Salome (od Sentencja po Cross) – zwyciężczyni klasycznej Nagrody Wiosennej w 1981 roku.
Rok później Dakota awansował z 9 pozycji w rankingu na miejsce trzecie (za francuską parą: Beauvallon – Mehari). Ogłoszona Koniem Roku 1982 - Sonora (od Serbia po Antiquarian) zwyciężyła w Nagrodach Soliny, Oaks i Wielkiej Warszawskiej, a maleńka Tabakiera (od Telimena po Kadyks) nie dała się pokonać w 4 startach (Ministerstwa Rolnictwa, Efforty) i zdobyła tytuł Czempionki dwulatków. Mniejszej rangi sukcesy odnotowały Dżalna (od Dżuni po Antiquarian) – Deer Leapa, Soveto (od Sycyliana po Merry Minstrel) – Kartacza i Cara Mia (od Carramba po Dorpat) – Rozpoczęcia Sezonu Letniego.
Pierwszy triumf Dakoty i tytuł Czempiona reproduktorów to sezon 1983. Za nim uplasowały się Saragan i Parole Board. Wspomniana Cara Mia powtórzyła wyczyn Salome, wygrywając Nagrodę Wiosenną. Doskonała Knieja (od Kumaryna po Kadyks) zwyciężyła w Nagrodach Soliny, Driady, Rzeki Wisły i Preis des 34.Jahrestages der Grundung der DDR w Lipsku. Jej ¾ siostra – Tabakiera wyprzedziła rywali w Wilanowskiej i Zamknięcia Sezonu, a w drugim roczniku z SK Golejewko znalazły się Neman (od Narew po Mehari) – Rozpoczęcia Sezonu Letniego i Ministerstwa Rolnictwa oraz Addis Abbeba (od Abisynia po Zigeunersohn) – Próbna, Cardei.
Dakota utrzymał prymat również w następnym roku (1984). Wśród koni starszych z czołówką rywalizował Diagonal (od Dejanira po Taurów), bijąc rywali w Nagrodach Sygneta i Golejewka. Trzyletni Neman rozgromił konkurencję w Derby wiedeńskim i powtórzył ten wyczyn na Służewcu. Klasyczna Nagroda Rulera padła łupem Erydana (od Eris po Negresco), a sprawdzian przed wyprawą do Austrii – Nagrodę Doris Day rozstrzygnął na swoją korzyść Dandelion (od Daglezja po Negresco). Tuhaj Bej (od Tatarka po Negresco) zwyciężał w Nagrodach Moszny, Kozienic i Sac-a-Papier. Danger (od Doris Day po Mehari) pierwszy minął celownik w Wilanowskiej i Zamknięcia Sezonu, a Adrar (od Afryka po Mehari) niespodziewanie okazał się najlepszy w Nagrodzie Warszawy podczas Mityngu KDL w Berlinie. Dzielna Addis Abbeba wygrała klasyczną Nagrodę Wiosenną oraz Nagrodę Rzeki Wisły. Nie sposób zapomnieć o Kojaku (od Kokaina po Saragan), który wspaniale reprezentował polską hodowlę zagranicą, zajmując drugie lokaty w Derby w Pradze (za Jurorem), Kincsem Dij w Budapeszcie (za Cisowem) i Nagrodzie Moskwy na mityngu w Berlinie (za radzieckim Artem).
Sezon 1985 nie był dla Dakoty aż tak pomyślny, ale mimo to zakończył go na trzeciej pozycji – za Kayoonem i Parysowem. Dwuletni Ketgut (od Kodeina po Beauvallon) wygrał Próbną i Nagrodę Tygodnika „Stolica”. Obiecujący Miler (od Meta po Solali) po sukcesie w Próbnej więcej już nie startował. Trzyletnia Dobra Rada (od Delia po Negresco) wyrównała w Nagrodzie Driady (Krasne) rekord toru na 2200m – 2’16”, a poza grupami zwyciężyła również w Nagrodzie Balustrade. Czterolatki - Erydan sięgnął po dystansową Nagrodę Sac-a-Papier, Danger triumfował w Nagrodzie Pawimenta, a Dandelion zdobył Nagrodę Życia Warszawy – biegały rzetelnie, ale zawód ze strony Nemana, wobec doskonałych wyników synów Kayoona – Korabia i Dulicza pozbawił Dakotę szansy na trzeci z rzędu tytuł Czempiona.
Rewanż nastąpił w sezonie 1986, ale gdzie dwóch się bije tam zwykle korzysta trzeci. Saragan pogodził Dakotę (drugi) i Kayoona (trzeci), plasując się na pierwszym miejscu listy reproduktorów. Był to jednak doskonały sezon, w którym sukcesy notowały dwuletnie Omen (od Ombra po Antiquarian) – Próbna, Dorpata, Ministerstwa Rolnictwa, Mokotowska i Kirpan (od Kokaina po Saragan) – Próbna, Skarba, Stolicy. Rok starszy Kastet – brat Kirpana zwyciężył w Nagrodach Aschabada i Kozienic, a Ketgut był drugi w Derby w Pradze. Pięcioletni Dandelion powtórzył sukces w Nagrodzie Życia Warszawy. Po raz pierwszy pojawił się Dakota na posezonowej liście ojców matek, których przychówek wygrał sumę ponad 200.000 złotych. Pozycja była wprawdzie odległa – 15 miejsce, ale miał przecież w tej kategorii ledwie 3 reprezentantów (w tym doskonałego Solozzo).
Rok później awansował tu Dakota na miejsce 9 (biegało osiem koni od matek po nim), ale po raz trzeci sięgnął po czempionat reproduktorów, wyprzedzając Conor Pass’a i Beauvallon’a. Omen zasłużył na tytuł Konia Roku 1987, zwyciężając w Nagrodach Strzegomia, Rulera, St.Leger, Warszawy na Mityngu KDL w Moskwie i Wielkiej Warszawskiej. Doskonale radzili sobie jego rówieśnicy – Dyktator (od Dama kier po Balustrade) wygrał Nagrody Iwna i Mosznej, Kardiamid (od Kofeina po Balustrade) finiszował pierwszy w Przedświta i Kozienic, a Chyszów (od Chwatka po Negresco) miał w kolekcji Nagrodę Wilanowską.
Do wspaniałych osiągnięć hodowlanych dorzucił Dakota kolejne w sezonie 1988. Aż 19 gonitw pozagrupowych wygrało wówczas jego potomstwo. Klasą dla siebie był w grupie koni starszych Dietmar (od Dorylea po Negresco). Serią zwycięstw – Sygneta, Golejewka, Prezesa Rady Ministrów, Freudenschaftpreis w Berlinie, St.Leger, Nagrodzie Moskwy na Mityngu KDL w Warszawie i wreszcie Wielkiej Warszawskiej, podobnie jak przed rokiem Omen, zyskał uznanie, sławę, tytuł Konia Roku i zaproszenie do udziału w Washington D.C. International. Timur (od Tatarka po Negresco) „czytał” warszawskie dzienniki, sięgając po Nagrody Expressu Wieczornego i Życia Warszawy. Kardiamid zdobył Nagrodę Widzowa, a Dyktator – Rzecznej i po raz drugi w karierze Nagrodę Mosznej. Komańcza (od Kwadra po Freefoot) wygrała Nagrodę Rzeki Wisły. Przedderbowe sprawdziany – Rulera i Iwna padły łupem Ivomeca (od Ibrala po Beauvallon), który w pierwszą niedzielę lipca był zdecydowanym faworytem publiczności. Derby po pasjonującej walce wygrał jednak Diablik (od Da grazia po Negresco), a na jego konto trzeba również zapisać sukcesy w Aschabada i Nagrodzie Warszawy, w której zafundował służewieckiej publiczności niespotykane emocje, wprost wydzierając radzieckiemu rywalowi zwycięstwo. W klasyfikacji ojców matek po sezonie 1988 uplasował się Dakota na miejscu trzecim – za doskonałymi Negresco i Mehari’m.
Wyczyn ten powtórzył rok późnej (1989) – tym razem lepszymi okazały się Parole Board i ponownie Mehari. W rankingu reproduktorów Dakota ustąpił pola ogierom Revlon Boy, Pyjama Hunt i Dixieland, ale jego przychówek zwyciężył w 12 gonitwach imiennych. Ivomec pokonał wyśmienitego Censusa w Nagrodzie POHZ Chojnów, a Słowak (od Słowenia po Saragan) uporał się z czeskiej hodowli rywalem w Nagrodzie Haracza. Oregon (od Oseina po Mehari) zdobył Nagrody Strzegomia i Iwna, podczas gdy Kumys (od Kumaryna po Kadyks) rozstrzygnął na swoją korzyść Nagrodę Doris Day. W handikapie 50-lecia Wyścigów Konnych na Torze Służewieckim atut najniższej wagi w polu wykorzystała Goldika (od Geruzja po Mehari), a Toskano (od Toskana po Negresco) został trzecim synem Dakoty, który pokonał Censusa – Nagroda Redakcji „Expressu Wieczornego”. Dzielna Naradka (od Narenta po River Chanter) triumfowała w Aschabada i Życia Warszawy. Bez porażki zakończył sezon dwuletni Zend (od Zolika po Club House), okraszając go zwycięstwem w Criterium-Eqvalan. W Nagrodzie Cardei najlepszą okazała się Irlandia (od Iranda po Deer Leap).
Rok 1990 był pierwszym, w którym Dakota uzyskał tytuł czempiona reproduktorów – ojców matek. Co ważniejsze niezmiennie po dziś dzień (aż do sezonu 2004 włącznie!) okupuje on tę pozycję, nie dając najmniejszych szans konkurentom. Minimalna porażka z og.Pyjama Hunt w walce o czempionat ujmy Dakocie nie przyniosła, bowiem jego przychówek po raz kolejny notował znaczące sukcesy pozagrupowe. Trzyletni Lando (od Luanda po Club House) sięgnął po Nagrodę Strzegomia, a pokonany tu przez niego Dandy (od Diorama po Mehari) zdobył szarfy Doris Day i Kozienic. Lando zwyciężył jeszcze w Nagrodzie Iwna, podczas gdy czteroletni Toskano nie dał szans rywalom w Widzowa, Prezesa Rady Ministrów i Korabia. Trzyletnia Janvaria (od Jantra po Mehari) biła konkurencję w Życia Warszawy i Sac-a-Papier, a jej rówieśnik Nippon (od Neska po Mehari) wygrał Nagrodę Zamknięcia Sezonu. Zend był tymczasem gwiazdą eksportową. Biegał na torach Niemiec i Austrii – 3m.Grosser Preis der Steinberger Hotels G3, Preis der Hotellarie Baden-Baden LR, Osterreichisches Derby G1, Orakel Preis LR, 4m.Furstenberg-Rennen G3 – punktując w gonitwach Pattern. Jeszcze lepsze wyniki osiągnęły eksportowane roczniakami do Austrii trzyletnie Dżulio (od Dziarska po Damon) – 10xI, Derby-Wiedeń, Koń Roku w Austrii, Dongo (od Danila po Norbert) – St.Leger-Wiedeń, a w kolejnych sezonach także Steher Cup LR w Baden-Baden, Steher Preis LR w Mulheim i Premio Duca d’Aosta LR oraz Girl (od Ghirza po Balustrade) pierwsza w wiedeńskim Oaks.
Sytuacja powtarza się w sezonie 1991 – Dakota jest drugi na liście za og.Pyjama Hunt. Lando zwycięża w Nagrodach POHZ Chojnów i Korabia, Dandy w Haracza, Rzecznej i Syreny, a Brekota (od Bregma po Freefoot) w Cardei. Trzyletni Libiąż (od Libera po Erotyk) sięga po Nagrodę Zamknięcia Sezonu.
Kolejny rok (1992) nie należał do szczególnie udanych – 7 pozycja w rankingu reproduktorów i ledwie dwie wygrane poza grupami: Brekota w Wiosennej i Przedświta, a także sukces Sefolii (od Sefora po Erotyk) w austriackim Oaks.
Sezon 1993 przynosi Dakocie 9 miejsce i zdaje się być zapowiedzią zmierzchu jego wspaniałej kariery, bowiem tylko Muszkieter (od Muscari po Euro Star) zwycięża poza grupami – Przedświta. Tymczasem jednak nasz bohater pokazuje lwi pazur i awansuje na pozycję czwartą w sezonie 1994. Dwuletni Toast (od Tunika po Dipol) sięga po Nagrodę imienia swego ojca, rok starsza Moja Mała (od Moja miła po Orange Bay) zwycięża w prestiżowej Nagrodzie Krasne, a szybka Mała czarna (od Metafora po Arcaro) bije rywali w milerskiej Nagrodzie Rzecznej. Sezon 1995 jest pierwszym od czasu debiutu (1980), w którym Dakota nie mieści się w pierwszej dziesiątce reproduktorów (11 lokata). Mimo doskonałych wyników Czempiona dwulatków – og.Delator (od Dżereda po Babant) – Dorpata, Dakoty, Ministra Rolnictwa, sezon 1996 kończy Dakota na miejscu 12-tym. Wynik powtarza w następnym roku (1997), w którym Delator zwycięża w doskonałym stylu i czasie w Nagrodzie Rulera, gdzie pokonuje późniejszego derbistę ogiera Mustafa. I wreszcie ubiegłoroczne (1998) zmagania przynoszą mu 14-tą lokatę wśród reproduktorów.
Powyższa wyliczanka sław (choć z pewnością brakuje w niej kilku koni) obrazuje dobitnie, jak wielkie zasługi położył Dakota dla hodowli koni pełnej krwi w Polsce. Z jego synów cennymi kontynuatorami rodu okazały się NEMAN (ojciec rosyjskiego Rezona – wygrał milerski Grosser Kaufhof Preis G2 w Kolonii, słowackiej klaczy Miss Neman, iwieńskich Oceana i Tamburyna, dzielnego Hipodroma, a przede wszystkim Bella Donny) i OMEN (rekomendują go dokonania Doromiki, Ulissesa i Ramidesa) oraz wąsko użyty KASTET (Zagon, Delphir, Miss Tory, czy matka Dancer Life’a – Dyktatorka). Gorzej radził sobie w stadzie DIETMAR (Bacchetta), natomiast ADRAR stacjonował w byłym NRD. Do tego grona dołączył również DELATOR (Informatyk). W stadninach półkrwi boksy czołowych zajmowały OREGON, KIRPAN, utalentowany skoczek – TOLEDO, MANGAN, startujący z powodzeniem w konkursach JANKES, a także KUMYS i w minimalnym stopniu wykorzystywany CHYSZÓW – patron gonitwy płotowej.
Specjalnego podkreślenia wymaga fakt, że Dakota zostawił wartościowe potomstwo we wszystkich stadninach, w których rezydował. Wszechstronność, dobre zdrowie, duża odporność i niezaprzeczalna klasa wybornie charakteryzują potomstwo naszego bohatera. Doskonałe wyniki jego przychówku znane są hodowcom i miłośnikom wyścigów w Niemczech, Włoszech, Austrii, Czechach, Słowacji, Rosji i krajach skandynawskich. Ciekawostką jest fakt, że spośród gonitw pozagrupowych nie udało się zwyciężyć potomkom Dakoty jedynie w Nagrodach Pink Pearla i Nemana. W tym roku (1999) przyjdą na świat ostatnie źrebięta po legendarnym reproduktorze, ale jego gwiazda długo jeszcze świecić nam będzie pełnią blasku, bo takich koni, jak Dakota, po prostu nie sposób zapomnieć.
POST SCRIPTUM – od Salome do Czarnej Rzeki
Minęło 11 lat przez które syn Stupendousa i klaczy Ardneasken po Right Royal V wciąż przypominał o swojej wielkości i wartości nie do przecenienia. W sezonie 1999 dwuletnia Czarna Rzeka (od Czitawa po Unoaprile) wygrała Nagrodę Efforty i był to ostatni pozagrupowy laur zdobyty przez potomka Dakoty, który w rankingu ogierów czołowych zajął 11 miejsce. Dwudziesty wiek (2000) kończy 29-tą lokatą, a po roku plasuje się na miejscu 40. W sezonie 2002 jest na pozycji 49, a ostatnie zwycięstwo odnosi dla niego 2 listopada 4-letni NET (od Nawarona po Dixieland). Pierwszym przychówkiem Dakoty, który wyszedł na Służewcu do startu był w 1980 roku SYMBOL (od Symbioza po Balustrade). On też 17 sierpnia tegoż roku wygrał pierwszą gonitwę dla Dakoty.
W stadzie wręcz bezcenne okazały się córki naszego bohatera, który nieprzerwanie przez 15 sezonów, bo aż do roku 2004 dzierżył berło w kategorii reproduktorów – ojców matek i w tej materii jest o jeden tytuł czempiona lepszy od znakomitego Aquino. Po sezonie 2006 Dakota był w tej klasyfikacji drugi, w latach 2005 i 2007 – trzeci, przed dwoma laty (2008) trzynasty, a ostatnio (2010) zajął dwunastą pozycję. Aktualnie (2009) w stadzie czynnych jest jeszcze 14 córek Dakoty, ale także jego wnuczki i prawnuczki rodzą dzielne konie, które niezmiennie osiągają sukcesy, co sprawia, że pamięć to tym nieprzeciętnym reproduktorze jest wciąż żywa.
I jeszcze słów kilka o Nagrodzie Dakoty. W 1990 roku zastąpiła ona w służewieckim kalendarzu rozgrywaną od sezonu 1958 Nagrodę Tygodnika „Stolica”, na łamach którego interesujące sprawozdania i felietony wyścigowe przez długie lata pisał redaktor Edward Grzybowski. Gonitwa od początku przeznaczona była dla koni dwuletnich. Do 1963 roku była wyścigiem grupy pierwszej, potem sprawdzianem pozagrupowym. Od czasu przemianowania jej na Nagrodę Dakoty zaliczana jest do kategorii A. Dystans od sezonu 1958 wynosił 1200m (tylko w 1962 konie rywalizowały na 1000m), a od roku 1986 maszyna startowa stoi przy tablicy z napisem 1300m.
Na zdjęciu: Portret ogiera Dakota.