15 07 2019

JESZCZE O DERBY GALI 2019


 

Pierwsza niedziela lipca to nie tylko rywalizacja o Błękitną Wstęgę.

Kategoria: W kraju
Napisał: folbluty

Nagroda Prezesa Totalizatora Sportowego miała swojego wielkiego faworyta, który nie zawiódł pokładanych w nim nadziei. FABULOUS LAS VEGAS (FR) (po Air Chief Marshal) potwierdził swoją przewagę wśród koni starszych roczników specjalizujących się w rozgrywkach wymagających staminy i łatwo o 2 ½ długości oddalił się na finiszu od dziewiątki przeciwników. Szybkość końcowa to olbrzymi atut czteroletniego ogiera o dość wątłej psychice i dużej urodzie.

Emocji dostarczył publiczności pojedynek klaczy o miejsce drugie. Najmniejsza z możliwych przewaga (nos) dała je rówieśnicy triumfatora – Akademii (FR) (Muhtathir), a szczęścia zabrakło trzy lata starszej Height of Beauty (GB) (Youmzain), która z racji wieku nie korzysta już ze zniżki wagi z tytułu płci. Czwarty ze stratą 3 długości kończył The Kid Bobby B (GB) (Nathaniel), a dopiero piąty ubiegłoroczny zwycięzca – moszniański Magnetic (Roulette – Magma po Zafonium). Bez finansowej zdobyczy (szósta) pozostała tym razem dzielna Rain and Sun (FR) (Zambezi Sun). Nie liczyły się w rozgrywce konie czeskie – ósma Raviella (CZE) (Pop Rock) i dziewiąty Arlington (CZE) (Fly To The Stars).

Na zdjęciu: Finisz w Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego – prowadzi Fabulous Las Vegas (dż. Szczepan Mazur), a za nim walczą Height of Beauty (dż. Tomaš Lukašek) i lepsza na celowniku ledwie o nos Akademia (dż. Alexander Reznikov). Fot. Edyta Twaróg.

Po ubiegłorocznym sukcesie w Derby, wygraną w Prezesa Totalizatora Sportowego, dołączył Fabulous Las Vegas do dość wąskiego grona koni, które mogą pochwalić się taką dublą. A tworzą je: Sombrero, Hubert, Demona, Trabant, trójkoronowany Czerkies, Korab, Solozzo, Kliwia, zdobywca Potrójnej Korony Va Bank (IRE) i Caccini (FR).

Półtorej godziny wcześniej dla tych samych, zielono-czerwono-białych barw stajni Traka cenne trofeum w Memoriale Fryderyka Jurjewicza zdobyła INCEPCJA (Le Havre – Infamia po Tempelwächter) hodowli Joanny Traki. Pięcioletnia klacz dość nieoczekiwanie okazała się najlepsza w milerskiej rozgrywce bez udziału trzylatków. W pokonanym polu znalazły się Umberto Caro (FR) (Stormy River), Kokshe (IRE)(Windsor Knot), Xawery (FR)(Planteur) i Cape Ducato (IRE)(Worthadd). Ubiegłoroczny triumafator - Nikus (Cima de Triomphe) tym razem podyktował zbyt mocne tempo i w efekcie zamykał 9-konne pole.

Na zdjęciu: Finisz w Memoriale Fryderyka Jurjewicza – prowadzi Incepcja (nr 10; dż. Szczepan Mazur) przed Umberto Caro (przy bandzie; dż. Wiaczesław Szymczuk), za nimi Cape Ducato (nr 8; dż. Per-Anders Graberg) – ostatecznie piąty, trzeci na celowniku Kokshe (dż. Alexander Reznikov), czwarty Xawery (nr 6; dż. Michal Abik) i z tyłu Polski Lord (dż. Jaroslav Linek) – szósta lokata. Fot. Edyta Twaróg.

Wielka szkoda, że stosowany przez Prezesa Polskiego Klubu Wyścigów Konnych system premiowania polskich hodowców, preferuje płacenie 10.000 złotych hodowcy konia Chad, który w Derby zajął 14 miejsce, pokonując ledwie dwa konie (!), przemierzając cały dystans w odstępie za stawką (!) i tracąc do zwycięzcy ponad 26 długości (!), a w żaden sposób nie docenia rezultatu pracy hodowczyni Incepcji, która w gonitwie najwyższej kategorii A, potrafiła pokonać konie importowane.

W proponowanej od kilku już lat przez Polski Związek Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej formule wspomagania krajowych hodowców, sytuacja wyglądałaby dokładnie odwrotnie. Niestety decydenci niezmiennie pozostają głusi na rozsądne, systemowe rozwiązania, które w dłuższej perspektywie z pewnością przyniosą pozytywne skutki.

Zdjęcie tytułowe Paweł Gocłowski.