Ósmego maja na www.racingpost.com Martin Stevens donosił,
Ósmego maja na www.racingpost.com Martin Stevens donosił, że amerykański Jockey Club ogranicza liczbę klaczy krytych przez ogiera do 140 w roku kalendarzowym.
Ten kontrowersyjny przepis dotyczy jednak tylko ogierów urodzonych w roku 2020 i później. Mimo to będzie miał jednak poważny wpływ na branżę. Dobrą ilustracją tego, co przyniesie przyszłość po takiej zmianie, są dane za sezon 2019. Justify i Mendelssohn to dwa najpopularniejsze ogiery czołowe w USA w zeszłym sezonie. Każdy z nich pokrył w Ashford Stud po 252 klacze w cenie stanówki odpowiednio 150.000 i 35.000 USD. Sześć innych miało w 2019 roku ponad 200 stanówek - Into Mischief (241), Uncle Mo (241), Goldencents (239), Bolt D'Oro (214), Munnings (202) i Practical Joke (200), a kolejnych 38 miało 140 lub więcej partnerek. Oczywiście tych ogierów nowa zasada nie dotyczy, ale w przyszłości stadniny nie będą już mogły przyjąć aż tylu klaczy do najpopularniejszych ogierów, co obecnie.
Ta kluczowa część nowej zasady, która dotyczy USA, Kanady i Portoryko, stanowi wyraźną zmianę w stosunku do propozycji ogłoszonych w ubiegłym roku prze Jockey Club. Początkowo sugerowano bowiem, że ogiery debiutujące w stadzie w 2020 roku będą zwolnione z „limitu 140” aż do sezonu 2023, a te, które karierę rozpoczynały w 2019 r. - do sezonu 2022. Natomiast reproduktory debiutujące w 2018 r. miały mieć karencję do sezonu 2021; a te z roku 2017 i lat wcześniejszych, podlegałyby „ograniczeniu do 140” od roku 2021.
Ostatecznie zamiast tego nowa zasada dotyczy ogierków urodzonych od 2020 roku, co oznacza, że w praktyce limit 140 klaczy może zacząć obowiązywać najwcześniej w 2023.
We wrześniu ubiegłego roku Jockey Club ogłosił, że rozważa wprowadzenie limitu, bojąc się zawężenia puli genów i że skonsultuje się w tej materii z branżą. Niektórzy przyjęli tę zapowiedź pozytywnie, a inni wręcz przeciwnie. Ned Toffey ze Spendthrift Farm, gdzie rezyduje Into Mischief, jego syn Goldencents oraz Bolt D'Oro - powiedział w zeszłym miesiącu (Louisville Courier Journal): „Gdy proponowane ograniczenie wejdzie w życie, to będę zszokowany, jeśli nie będzie prawnie kwestionowane. Nie uważam, że zidentyfikowano prawdziwy problem. Nie sądzę też, że wprowadzenie limitu go rozwiąże, nawet jeśli przyjąć, że taki faktycznie jest problem”.
W swoim oświadczeniu Jockey Club dziękuje za wiele przemyślanych komentarzy w odpowiedzi na wrześniową propozycję, informując, że starannie je przeanalizowano, formułując regułę, której celem jest zachowanie różnorodności puli genów i długoterminowa ochrona rasy pełnej krwi angielskiej.
Na zdjęciu: Trenowany przez Boba Bafferta, trzynasty trójkoronowany w historii amerykańskich wyścigów og.JUSTIFY (USA) (Scat Daddy – Stage Magic po Ghostzapper) hod. J. D. Gunthera, i dżokej Mike Smith zwyciężają w Belmont St. Fot. Michael Reaves / Getty Images www.racingpost.com