4 12 2022

KOŃ ROKU (1)


Blisko pół wieku hodowli i wyścigów koni pełnej krwi w Polsce - od Pawimenta do Night Tornado (GB).

Kategoria: Wyścigi i hodowla
Napisał: folbluty

Już po raz 45-ty poznaliśmy Konia Roku. A wszystko zaczęło się po sezonie 1978, kiedy to z inicjatywy Dziennika „Życie Warszawy” stołeczni sprawozdawcy wyścigowi dokonali pierwszego, historycznego wyboru. Na pewno nie tylko ja, uświadomiłem sobie przy tej okazji, że widziałem w akcji na służewieckiej bieżni wszystkie 44 folbluty nagrodzone tym cennym tytułem. Tytułem przyznawanym przez lata przez rozmaite gremia, a bywało przecież, że również przez publiczność.

Na zdjęciu: Konie Roku z sezonów 1978-2005.

Tegoroczny zwycięzca 5-letni NIGHT TORNADO (GB) (2021-22) powtórzył swoje osiągnięcie sprzed roku, dołączając tym samym do ogierów KORAB (1985-86) i HIPOLINER (2006 i 2009), które też dwukrotnie potrafiły sięgnąć po tytuł.

Tylko raz wyróżniono dwulatka – był nim niepokonany w 4 wyjściach (w tym w Nagrodach Ministerstwa Rolnictwa i Mokotowskiej) BROCHWICZ (1990), który Koniem Roku wybrany został później również na Słowacji, gdzie ustanowił rekord bieżni w Bratysławie (1400m – 1’25.06”).

Trzylatki mają w dorobku 34 tytuły, czterolatki 9, pięciolatki tylko ten tegoroczny, a najstarszymi laureatami były sześcioletnie Hipoliner (2009) i SAN LUIS (2005).

Dwukrotnie wynik wyborów brzmiał „łeb w łeb” – nagrodą „dzieliły się” trzylatki: ogiery SKUNKSCZUBARYK (1979) oraz klacze INFAMIA i KARDINALE (2010).

Na zdjęciu: Konie Roku z sezonów 2006 – 2022.

Klacze były górą 13-krotnie - oprócz wymienionej pary - SONORA (1982), SUSY (1991), KLIWIA (1992), UPSALA (1993), ZAGARA (1997), DŻAMAJKA (2000), KOMBINACJA (2001), TULIPA (2003), KRÓLOWA ŚNIEGU (2004), GREEK SPHERE (IRE) (2014) i PRIDE OF NELSON (FR) (2019). Z nich w krajowej hodowli zapisały się przede wszystkim: Sonora – dając derbistę Solozzo i dzielnego Sokmana, Infamia – matka zwyciężczyni Oaks Iron Belle, zdolnej Incepcji i niezłej Ines d’Ecosse, Susy – ta urodziła dobrego flyera, wąsko użytego w stadzie Sergio, Upsala – matka utalentowanej, delikatnej Uranii i Dżamajka – matka szybkiego Dżeralda. Z kolei Zagara jest babką dzielnego Zico, a Kombinacja, Tulipa (obie z powodzeniem biegały na Wyspach) oraz Greek Sphere i Pride of Nelson szybko opuściły Polskę.

Na zdjęciu: Klacz Susy z klaczką Samarkanda (po Freedom’s Choice) ur. 1994r.- rok starszą siostrą og.Sergio. Fot. Adrianna Buks.

Hodowców z pewnością cieszy fakt, że na liście nie ma ani jednego wałacha. Z wyróżnionych ogierów obowiązków reproduktorów (w hodowli pełnej krwi i/lub w hodowli koni innych ras) nie pełniły wspomniane już KORAB (jeśli dobrze pamiętam został wymieniony za ogiera Orlov) i BROCHWICZ, a także LIMAK (1994), ARCTIC (FR) (1998), GALILEO (1999), DANCER LIFE (2002), INTENS (2011), PATRONUS (2013), które wyemigrowały z kraju. Czas pokaże czy TIMEMASTER (FR) (2020) i NIGHT TORNADO (GB) zajmą boksy czołowych.

Kapitalny DIXIELAND (1980) dał aż troje laureatów – LIMAKA, ZAGARĘ i SAN LUISA.  SONORA natomiast jest matką klaczy Santa Monika, która urodziła wyróżnione tym tytułem ogiery SAN LUIS i SAN MORITZ (2007). OMEN (1987) to z kolei ojciec matki klaczy TULIPA.

Na zdjęciu: Klacz Sonora na pastwisku w macierzystej Stadninie Koni Widzów. Fot. Andrzej Klimek.

Dwanaście razy Koniem Roku ogłaszano folbluta importowanego do Polski. Pierwszym był ARCTIC (FR), drugim RUTEN (USA) (2008), a trzecim CAMERUN (IRE) (2012). Począwszy od sezonu 2014, trwa nieprzerwana seria sukcesów na tym polu koni zakupionych na zagranicznych aukcjach: GREEK SPHERE (IRE), VA BANK (IRE), CACCINI (FR), BUSH BRAVE (IRE), FABULOUS LAS VEGAS (FR), PRIDE OF NELSON (FR), TIMEMASTER (FR) i NIGHT TORNADO (GB).

Zdobycie Potrójnej Korony (Rulera, Derby, St.Leger) dało tytuł wszystkim koniom, które dokonały tej sztuki (Krezus, Dżamajka, Dancer Life, San Moritz, Intens, Va Bank (IRE), Bush Brave (IRE) i Fabulous Las Vegas (FR))… z wyjątkiem ogiera Dżesmin w 2005 roku, kiedy wyróżniono SAN LUISA.

Aż 27 razy sukces w Wielkiej Warszawskiej „zapewniał” tytuł Konia Roku, podczas gdy zwycięzcę Derby nagradzano takim laurem 19 razy. Dublet Derby – Wielka Warszawska dał wyróżnienie 9 trzylatkom.

Dziesięciokrotnie zwycięzca wyborów nie miał w swoim dossier żadnej z tych najbardziej prestiżowych szarf: CZUBARYK (1979) - drugi w Derby do Skunksa i w Wielkiej do klaczy Diakowa, KORAB (1986) - wówczas Błękitną Wstęgę zdobył Bachus, a najważniejszą z dystansowych prób porównawczych Księżyc; BROCHWICZ (1990) – derbista Aksum i pierwsza w Wielkiej Novara musiały uznać wyższość niepokonanego dwulatka; zdyskwalifikowana w Derby SUSY (1991) – mimo, że Kliwia sięgnęła po dwie najcenniejsze nagrody; SZARLATAN (1996) – w wyborach oceniono go wyżej od og.Wonderful i kl. Bella Donna; GALILEO (1999) – „lepszy” od derbisty og.Country Club (GB) i niespodziewanego zwycięzcy Wielkiej Warszawskiej Vishnu (GER); przesunięta z 1 na 3 miejsce w Derby KRÓLOWA ŚNIEGU (2004) – Montbard i San Luis „zebrały” mniej głosów; HIPOLINER (2006) – mimo, że w bardzo nietypowym sezonie przegrał Derby z Kamerdynerem, a w Wielkiej Warszawskiej najlepszym był jego stajenny kolega Night Express; KARDINALE (2010) – druga w Derby do Infamii, a w Wielkiej do og.Dancing Moon; TIMEMASTER (FR) (2020) – w pierwszą niedzielę lipca najlepszym był Night Thunder (IRE), a Warszawską wygrał gość z Czech Nagano Gold (GB).

W styczniu urodziło się 11 wyróżnionych koni, w lutym – 4, w marcu – 13, w kwietniu – 12 i w maju – 4, a z jedenastu importowanych folblutów żaden nie przyszedł na świat w styczniu, jeden w lutym, siedem w marcu, dwa w kwietniu i jeden w maju.

Aż siedem tytułów zdobyły konie hodowli POHZ Chojnów / SK Jaroszówka, sześć wychowankowie SK Widzów, a pięć – SK Golejewko (wszystkie z rodziny klaczy Quarry!).   

Na zdjęciu tytułowym: Ogier DIXIELAND – Koń Roku 1980 i ojciec trojga zdobywców tego tytułu – Limaka (1994), Zagary (1997) i San Luisa (2005). Fot. Darosław Kędzierski.