2 05 2017

PARTYNICKIE OTWARCIE


W niedzielę 30 kwietnia rozpoczął się sezon na wrocławskich Partynicach

Kategoria: W kraju
Napisał: folbluty

Dopisała pogoda i publiczność, a najbardziej widowiskową spośród ośmiu gonitw tego dnia była przeszkodowa Nagroda Nila, w której na dystansie 3400m rywalizowało 13 koni. Wszystkie ukończyły tę niełatwą próbę, a niespodziewany sukces – nota bene pierwszy w karierze (!) – odniosła 6-letnia TIRANA (Jape – Tassinaia po Enjoy Plan) hodowli SK Golejewko. Zarówno ojciec, jak i ojciec matki zwyciężczyni to reproduktory, których przychówek dobrze sobie radził w gonitwach z płotami i przeszkodami. Jeśli dodać do tego, że klacz wywodzi się z linii żeńskiej założonej przez Tartanę (przy okazji warto wrócić do lektury tekstu „Od Tartany do Terapeny” zamieszczonego w aktualnościach 28 lutego br.), to wypada się tylko dziwić, że pierwszej wygranej w tej trudnej specjalności Tirana doczekała się dopiero w czwartym (!) sezonie startów w gonitwach skakanych.

A patron gonitwy – gniady NIL (Dipol – Newa po Deer Leap) hodowli SK Rzeczna urodził się w 1979 roku i wywodzi się z rodziny klaczy Netra. Jak widać w jego rodowodzie znajdujemy reproduktory, które zapisały piękną kartę w dyscyplinach jeździeckich, dając szereg koni o nieprzeciętnym talencie sportowym (ujeżdżenie, skoki, WKKW). I tak DIPOL dał między innymi Dalmierza, Nastroja, Kołacza i Meskalinę, a DEER LEAPLabirynta (z powodzeniem stanowił klacze półkrwi), Stempla czy Cyriaka, natomiast jego syn OLTIS (używany wyłącznie w hodowli półkrwi) - Cyklopa, Czcionkę, Fokusa czy Lagosa. NIL biegał dzielnie 2-4 letnim i w 16 startach rozstrzygnął na swoją korzyść Nagrody Próbną, Ministerstwa Rolnictwa i Haracza, a ponadto plasował się drugi w Stolicy, trzeci w Balustrade, POHZ Chojnów (obecnie Jaroszówki) i Syreny oraz kończył czwarty (płatny) w Wilanowskiej, Deer Leapa i Criterium. W 5 startach w wieku 7-9 lat wygrał płotowy wyścig we Wrocławiu i odniósł olbrzymi sukces podczas najważniejszego mityngu sezonu w Pardubicach, zdobywając cenny Memoriał Kapitana Poplera. Ta ostatnia wygrana sprawiła, że w pełni zasłużył na miano patrona przeszkodowej partynickiej batalii.

Na zdjęciu: Żart rysunkowy. Autor Karol Rómmel.