2 08 2017

SYRENA i NAGRODA JEJ IMIENIA


Przypominamy sylwetkę patronki gonitwy i kawał pięknej historii polskiej hodowli i wyścigów koni pełnej krwi angielskiej.

Kategoria: Wyścigi i hodowla
Napisał: folbluty

Przypominamy sylwetkę patronki gonitwy, aktualizując tekst zamieszczony swego czasu na stronie www.zmdom.com.pl. Wspomnienie bohaterów flyerskich rozgrywek o szarfę jej imienia to kawał pięknej historii polskiej hodowli i wyścigów koni pełnej krwi angielskiej.

Urodzona w 1961 roku ciemnogniada SYRENA (Merry Minstrel - Sorbona po Sygnet) hodowli SK Kozienice trenowana przez Stefana Stefanowskiego biegała w wieku 2-4 lat i w 17 startach odniosła 9 zwycięstw. Wygrała Nagrody Cardei, Przedświta, Pink Pearla, Bratysławy na Mityngu Krajów Demokracji Ludowej w Warszawie w 1965 roku oraz Criterium. Ponadto trzy razy mijała celownik druga - w Efforty  (za Geroną), Wiosennej (po dyskwalifikacji Gerony, za Czaddą) i w Przedświta (za rok młodszym, trzyletnim Rangunem), tyleż razy trzecia - w Nagrodzie Tempete (2200m), raz czwarta i tylko raz nie zajęła płatnego miejsca - piąta w Soliny. Wygrała 131.400 złotych i 500 rubli (w tej właśnie walucie płacono nagrody podczas Mityngu KDL) i wróciła do macierzystego stada matek, gdzie niestety nie zapisała się niczym szczególnym, bowiem jej jedyne źrebię, gniady ogierek Syncom (po Aquino) urodzony w 1967 roku, w trzech sezonach (biegał 2-4 letnim) potrafił wygrać tylko raz. 

Na zdjęciu klacz Syrena pod dżokejem Vasilem Hutuleacem po zwycięstwie w Nagrodzie Bratysławy podczas Mityngu KDL w 1965 roku w Warszawie. Klacz prowadzi dyrektor PTWK Stanisław Kurowski.

Imieniem Syreny nazwano gonitwę na dystansie 1400 metrów dla 3-letnich i starszych koni rozgrywaną zwykle na przełomie lipca i sierpnia. Od 1966 roku przez pierwsze 10 lat był to, najogólniej rzecz ujmując, wyścig z warunkami, a premierowym triumfatorem został ... rok młodszy brat patronki - SUPER. W tym okresie nagrodę tę wygrywały jeszcze cztery inne ogiery użyte później w hodowli, a mianowicie golejewskie CROSS (Dorpat – Carbonata po Aquino) i KARAMBOL (Negresco – Kwadryga po Pilade) – ten reproduktorem był także w Bułgarii, OCZERET (Tuny – Otyka po Pink Pearl) hodowli SK Iwno oraz importowany z Wysp (jak widać na początku lat 70-tych XX wieku też kupowaliśmy młode konie w Anglii!) PARYSÓW (GB) (Quorum – Palinode po Pall Mall).

Na zdjęciu: Cross pod dżokejem Mieczysławem Mełnickim wygrywa Nagrodę Kijowa podczas Mityngu KDL w Berlinie w 1967 roku.

Począwszy od sezonu 1976 wyścig zyskał wyższy status (gonitwa międzynarodowa) i jego ranga selekcyjna zdecydowanie wzrosła. Wprawdzie goście z NRD i Czechosłowacji nie przyjeżdżali zbyt często, ale właśnie w pierwszej edycji nowego wydania Nagrody Syreny zwyciężyła niemiecka BURLESKE (Aveiro – Brunette po Ataturk). Na mocno elastycznej bieżni ta utytułowana klacz (13xI w 15 wyjściach, w tym odpowiedniki 1000 Gwinei i Oaks) pewnie o długość wyprzedziła ogiera Indygo, notując... najsłabszy w historii gonitwy czas 1'31" (ten sam zmierzono w 1970 roku Oczeretowi, ale po torze ciężkim). Do 2007 roku na skrajnym biegunie znajdowały się natomiast rezultaty ogierów BANKIET (All Hands On Deck – Balanga po Saragan) hodowli SK Strzegom - (w 1995r. po swoim ulubionym, lekkim torze wygrał dowolnie o 3 długości od Szarlatana) i DELATOR (Dakota – Dżereda po Babant) hodowli SO Łąck - (w 1999r. na lekko elastycznej bieżni silnie wysyłany o 1 i 3/4 długości wyprzedził Tendera) - 1'24". Jednakże w sezonie 2007 swój sukces w Nagrodzie Syreny dzielny GREEN MAESTRO (Who Knows – Green Fee po Windwurf) hodowli Magdaleny Rutkowskiej okrasił nie tylko rekordem gonitwy, ale i nowym rekordem służewieckiej bieżni - 1'23.1". To osiągnięcie poprawił w 2013 roku STAR POKER (IRE) (Footstepsinthesand – Samphire Red po Sri Pekan) – 1’22.7”.

DELATOR i STAR POKER, podobnie jak wszechstronny strzegomski ORSK (Mehari – Osola po Sygnet), golejewski NARZAN (Parole Board – Nicea po Turysta), kozienicki VILNIUS (Parysów – Vanessa po Saragan), stubnieński DA XIAN (Who Knows – Daxi po Dixieland) i NOWOGRÓDEK (Who Knows – Nowa Zelandia po Dakota) hodowli SK Golejewko oraz wymienieni wyżej zwycięzcy z pierwszej dekady, zajęły po karierze torowej boksy czołowych. Do tego grona dołączył również EXCITING LIFE (IRE)(Titus Livius – Puerto Oro po Entrepreneur), którego pierwszy przychówek to tegoroczne dwulatki.

Na zdjęciu: Orsk pod Mieczysławem Mełnickim (2 miejsce) i Narzan pod Stanisławem Sałagajem (1 miejsce) walczą o zwycięstwo w Nagrodzie Belgradu podczas Mityngu KDL w Berlinie w 1979 roku.

Z używanych w kraju reproduktorów aż pięciu triumfatorów Nagrody Syreny dał WHO KNOWS (po Known Fact): DORA (od Daisy po Dersław) hodowli POHZ Chojnów, widzowska DŻIUSEPPA (od Dżugara po Orange Bay), DA XIAN, NOWOGRÓDEK i jeden z dwóch wałachów w gronie zwycięzców Nagrody Syreny – GREEN MAESTRO, który nie pozwolił się pokonać aż w pięciu kolejnych odsłonach gonitwy! Drugi za og.Who Knows plasuje się DAKOTA (po Stupendous), dla którego punktowały: golejewska KAMFORA (od Kodeina po Beauvallon), moszniański DANDY (od Diorama po Mehari) i DELATOR. Z kolei sukces Parysowa powtórzył po 13 latach jego syn VILNIUS, a w 1992 wnuk BROCHWICZ (Jaguar – Bogna) hod. SK Krasne.

W 52 bataliach o laur Syreny 32 razy zwyciężały konie starsze, podczas gdy trzylatki mają w dorobku 20 wygranych – ostatnim był KOKSHE (IRE)(Windsor Knot – Shall We Tell po Intikhab) w 2012 roku. Najliczniejszą obsadę miał wyścig zakończony sukcesem iwieńskiego TRIPOLISA (Saphir – Teoria po Akcept) – biegało 13 koni, podczas gdy najskromniejszą, bo czterokonną - te wygrane przez golejewskiego TARTARA (Negresco – Tartaria po Turysta) oraz PARYSOWA.

Na zdjęciu JARZĄB (Pawiment - Jaglina po Antiquarian) hodowli SK Rzeczna wygrywa Nagrodę Bukaresztu podczas Mityngu KDL w Moskwie w 1987 roku. Rok wcześniej Jarząb pokonał 10 konkurentów w Nagrodzie Syreny.

Aż 7-krotnie najlepszymi były konie wyhodowane w Golejewku  - oprócz już wymienionych także JAŹWIEC (Lord Hippo – Jaszczurka po Dakota), za którym w rankingu hodowców plasują się Strzegom i Kozienice - po 5. Wśród trenerów prym wiedzie Maciej Janikowski, który siodłał 8 zwycięzców. Dżokej Tomasz Dul bił konkurencję w Nagrodzie Syreny siedmiokrotnie, a Vasile Hutuleac - nie miał sobie równych w latach 1966-70, odnosząc 5 zwycięstw z rzędu (!).

Z koni absolutnym numerem jeden jest wspominany już wielokrotnie GREEN MAESTRO – triumfator z sezonów 2006-2010, który jest również najstarszym (9-letnim) zwycięzcą Nagrody Syreny. To właśnie jemu opiekunowie ze stajni DAMIS zgotowali bezprecedensowe pożegnanie na służewieckim padoku, dziękując za długą i owocną karierę torową. Uroczystość miała miejsce w 2011 roku po Nagrodzie Syreny właśnie.

Na zdjęciu dekoracja Green Maestro po zwycięstwie w Nagrodzie Syreny w 2007 roku. Fot. Tomasz Celmer.

Z pozostałych koni, sześć triumfowało dwukrotnie: strzegomski AŁTAJ (Torpid – Akra po Solali) - nietypowo, bo z przerwą i dla dwóch trenerów, ORSK, kozienicki BRONX (Juggernaut – Branka po Jongleur), czeskiej hodowli CENSUS (Amyndas – Century Bound po Behistoun), a także jedyna w tym gronie klacz – FREEDOM (All Hands On Deck – F-Troop po Nordico) hod. C-Olsen-Agri. A żeby było jeszcze ciekawiej, to do drugiego z tych sukcesów poprowadziła ją kandydat dżokejski Małgorzata Maroszek, która jako jedyna kobieta-jeździec sięgnęła tu po wygraną. Drugim „nie dżokejem" był w ponad 50-letniej historii gonitwy Andrzej Tylicki, który partnerował w 1977 roku AŁTAJOWI, nie mając jeszcze na koncie 100 wygranych gonitw. Z kolei Stanisław Sałagaj odbierał gratulacje zarówno jako dżokej - PARYSÓW, jak i trener - DORA. A skoro o klaczach mowa, to oprócz wspomnianych już DORY, FREEDOM, BURLESKE, KAMFORYDŻIUSEPPY w biegu rozgrywanym od 1976 roku o Nagrodę Jego Magnificencji Rektora Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego najlepszymi były także CHERONEA (Babant – Chinina po Aquino) hod. POHZ Chojnów i STAIGHT AWAY (FR)(Barastraight – Green Away po Gold Away). Łącznie płeć piękna ma w dorobku osiem szarf Syreny, w tym tę zdobytą z największą przewagą (łatwo o 5 długości) przez KAMFORĘ. Najtrudniej przyszedł sukces AŁTAJOWI - w 1975 roku ogier zwyciężył w walce o krótki łeb od Iskiernika.

Ostatnie 7 lat to dominacja importów, z których tylko wspomniany EXCITING LIFE oraz wałach INHERITOR (IRE) (Kheleyf – Miss Devious po Dr Devious) mają w dorobku sukcesy zagraniczne. Polska hodowla ostatnią (2012r.) wygraną zawdzięcza trenowanemu w Czechach ogierowi JUST FLY (Fly To The Stars – Just True po Brief Truce) hodowli Jolanty i Krzysztofa Doboszów.

A tegoroczną edycję rozstrzygnął na swoją korzyść 7-letni EMPEROR AJEEZ (IRE)(Holy Roman Emperor – Belle of Honour po Honour and Glory), który dość pewnie zwyciężył od KOKSHE i udanie finiszującej UCZITELKI TANCA (po Cloword). Drugi z reprezentantów polskiej hodowli – SZAMET (po Roulette) tym razem zamykał 7-konną stawkę (wszystkie konie zmieściły się niemal w 5 długościach).

Na zdjęciu tytułowym: Green Maestro i jego ulubiona szarfa. Fot. Tomasz Celmer.